piątek, 10 kwietnia 2015

Oto piękne coś. Takie chcę. Najbardziej mnię się poduchy i kocyk. W miejscu z osiągalnych marzeń planowana mini pracownia krawiecka. Maszynę na korbkę już mam. Potrzebny jeszcze stylowy manekin i ciepło rozleje się ponad moim żołądkiem.  Już tęsknię :)

wool-bed-md107386_vert.jpg

http://www.apartmenttherapy.com/a-hand-knit-blanket-to-warm-your-bedroom-martha-stewart-164681


czwartek, 9 kwietnia 2015

Dzień bez pracy.
A jednak....

a) Szukam hotelu w Wiedniu.
b) Ogarniam nie ogarniając sprawy na jutro.
c) Było też pranie. To zawsze mi dobrze robi.

d) Czekam na wieści co z A.

.....

a) Ktoś inny ostatecznie się tym zajął. Jak zwykle nie warto się kłopotać na zapas...
b) Nauczona doświadczeniem - zostawiłam sprawę na potem i spadłam na cztery łapy. Niemniej - nie lubię tego.
c) Był i spacer. I wizyta w kościele.

d) Nie jest najlepiej... czekamy.

środa, 8 kwietnia 2015

wtorek, 7 kwietnia 2015

Późna pobudka.
Trudny rozruch.
Jeszcze tylko kilka(dziesiąt) dni do przekroczenia progu Nowego Domu.

PS. Czeka mnie malowanie kuchni. Szukam ładnych połączeń kolorystycznych. Na razie krążę wokół bieli, szarości i liliowego. Co radzicie?

poniedziałek, 6 kwietnia 2015

Poniedziałek Wielkanocny.
Lany poniedziałek.
Chłodne krople budzące z niezawodnej ręki Zaślubionego.
Wieczór z Ulubioną Ciocią oraz jej  Córką z jej Córką.
Kobiety są fajne.
...
Nocna podróż do Miasta: tam czeka kolejny tydzień życia.
Mam ambiwalentny stosunek do powrotów...

PS. A Ty?

niedziela, 5 kwietnia 2015

Wielkanoc.
Rezurekcja - pierwsza od wieków...
Śniadanie prawie w komplecie...
Podwieczorek z bratem...
Wieczór z najbliższą młodzieżą...
Było dobrze, niemniej...
...czekam na ten czas, kiedy celebracja świątecznych dni, odbywać się będzie całkiem po naszemu.

EDIT: 1.07.2018
Kiedyś tak myślałam, i właściwie nadal myślę, choć coraz bardziej zdaję sobie sprawę, że  wiąże się to z sytuacją, która totalnie mnie przeraża. Ale.... dziś nie o tym..

sobota, 4 kwietnia 2015

Wielka Sobota.
Dzień Oczekiwania.
...
Lubię być w rodzinnym domu, choć z tygodnia na tydzień czuję,  że to moje bycie tam jest coraz bardziej powierzchowne.
Rozmyślam o tym gdzie jest dom i czym on jest.
Czasem z tego powodu robi się smutno...

PS. A jak  u Ciebie?

piątek, 3 kwietnia 2015

Wielki Czwartek.
Rocznica śmierci Wielkiego Człowieka.
Dzień autyzmu.
Poczyniony kolejny krok w kierunku domu z realnych marzeń.
Miłe spotkanie z niezbyt bliskimi sobie ludźmi.
Jest dobrze.

Raport z postanowień: jest uśmiech w oczach i w duszy; chłop nadal jest ukochany; porządek wiosenny sam się nie chce zrobić....
.....
Z okazji ósmego dnia tutaj życzę sobie kuksańca w pupkę i wzięcia życia w swoje ręce.

Plan krótkoterminowy: rozwiesić pranie.
Plan średnioterminowy: sfinalizować zakup miejsca z osiągalnych marzeń.
Plan długoterminowy: wytrwać w postanowieniach z  poprzednich dni.

Przyjemnego czwartku mimo śniegu za oknem.

PS.  Poznajmy się.  To ważne zadanie. Ja od dawna próbuję się poznać. Jestem  blisko, coraz bliżej... La, la, laa!

czwartek, 2 kwietnia 2015

Wielki Czwartek.
Rocznica śmierci Wielkiego Człowieka.
Dzień autyzmu.
Poczyniony kolejny krok w kierunku domu z realnych marzeń.
Miłe spotkanie z niezbyt bliskimi sobie ludźmi.
Jest dobrze.

Raport z postanowień: jest uśmiech w oczach i w duszy; chłop nadal jest ukochany; porządek wiosenny sam się nie chce zrobić....
.....
Z okazji ósmego dnia tutaj życzę sobie kuksańca w pupkę i wzięcia życia w swoje ręce.

Plan krótkoterminowy: rozwiesić pranie.
Plan średnioterminowy: sfinalizować zakup miejsca z osiągalnych marzeń.
Plan długoterminowy: wytrwać w postanowieniach z  poprzednich dni.

Przyjemnego czwartku mimo śniegu za oknem.

PS.  Poznajmy się.  To ważne zadanie. Ja od dawna próbuję się poznać. Jestem  blisko, coraz bliżej... La, la, laa!

środa, 1 kwietnia 2015

Prima Aprilis.
Zapomniany w dorosłości.
A może to tylko czasy są inne...

Dziś dzień dobrej wiadomości dotyczący nowego domu.
Wiadomość niepokojąca też jest jedna. Póki co udaję, że jej nie słyszałam.

Raport z postanowień: jest uśmiech w oczach; jest chłop ukochany; jest ruch i to się liczy.
.....
Z okazji siódmego dnia tutaj życzę sobie zakasania rękawów w sprawie postanowień zawodowych. Reszta nadal pod kontrolą.

Plan krótkoterminowy: zupka szpinakowa.
Plan średnioterminowy: sfinalizować zakup miejsca z osiągalnych marzeń.
Plan długoterminowy: wytrwać w postanowieniach z  poprzednich dni.

Przyjemnego życia.

PS. Drogi czytelniku. Kimkolwiek jesteś, bardzo serdecznie Cię pozdrawiam. Jest miło i oby się nam tak jak najmilej żyło.